Generał Farah z biegowego NATO
Jest Boltem długich biegów, showmanem nie do pobicia. Kiedyś uciekinier z Afryki, dziś Brytyjczyk zbierający złoto kosztem Kenii i Etiopii.
Somalijczyk z Mogadiszu, który do Londynu trafił przez Dżibuti i ledwo był w stanie wydukać kilka słów po angielsku, zostanie wkrótce brytyjskim szlachcicem. To nieuniknione, premier David Cameron już ogłosił, że sobie tego życzy. Rok temu dwa złota olimpijskie na 5000 i 10000 oraz taniec Mobota (ręce nad głową ułożone w literę M) za metą nie wystarczyły, by Mohamad Farah tytułował się sir. Ale w Moskwie dołożył do olimpijskich sukcesów podwójne złoto MŚ i już jest nazywany brytyjskim lekkoatletą wszech czasów.
Takie dwa dublety w igrzyskach i MŚ wcześniej udały się na 5 i 10 km tylko Etiopczykowi Kenenisie Bekele. Ale sukces Bekele był logiczny:...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta